wtorek, 26 lipca 2011

Pokręciło mi się w głowie

Od wydarzeń i od dat
Niech mi wreszcie ktoś odpowie
Kto zwariował ja czy świat

Gostek sprawdził, że metalowy pręt ściąga, a to co ściąga kopie...
Pogoda zwariowała chyba w ramach... globalnego ocieplenia. To, że w lipcu jest zimno i leje jak w listopadzie mędrcy wytłumaczą oczywiście słusznie i naukowo dwutlenkiem węgla. Ale to pikuś...
Zbankrutowała Grecja, mogą zbankrutować Stany Zjednoczone. Wilus "Cygaro" Clinton zostawił nadwyżkę 250 miliardów. Krzak i jego militarni koledzy wyprodukowali 2 biliony deficytu. A ja słyszę od rożnych geniuszy, ze wojna nakręca koniunkturę.
No i ten norweski świr... Świr świrem... Ale norweska policja reagującą na strzelaninę po ponad godzinę, bo... łódka przeciekała. A potem pomyliła się o 20 ofiar. 20 na 80, czyli o 1/4. I pytam się, czy minister lub premier podają się do dymisji a król abdykuje?
Dlatego jak słyszę o różnych lądowych kretynizmach to stwierdzam, że jest to norma świetnie wpisująca sie w ogólnoświatowy trend.

1 komentarz:

  1. Jak umierla moja babcia a bylo to ponad 30 lat temu, to przed smiercia powiedziala mi, ze odchodzi bez zalu, ze nie rozumie juz tego swiata i tego co sie z nim dzieje. Ja bylem mlodym czlowiekiem i nie bardzo rozumialem o co jej chodzi. Byl to moj swiat i byl calkiem w porzo.
    Dzis, mimo ze jeszcze sie na tamten swiat nie wybieram, moge jej slowa w pelni zrozumiec, bo to sa i moje slowa, ale dla mlodych ktorzy staja kolo wysokiego masztu podczas burzy, ktorzy strzelaja do ludzi w imie zbawienia swiata, ten swiat jest tez pewnie w porzo.
    Tylko jaka bedzie norma za 30 lat??

    OdpowiedzUsuń