poniedziałek, 10 października 2011

Już po wszystkim...

Nie powiem, denerwowałem się o wyniki. A jak sobie teraz czytam, co niektórzy wygadują... zacności ex-senator Romaszewski to nawet jest zadowolony, ze nie musi siedzieć w takim Senacie... W parlamencie są... obie żony Gosiewskiego. A porzucona żona Kurtyki, niby wdowa mówi: Musimy podejść do naszej przyszłości bardziej merytorycznie. Musimy się zastanowić, co zrobić, by nasz kraj nie został zniszczony. We wczorajszym dniu rząd Platformy Obywatelskiej nie został wybrany przez naród, tylko przez społeczeństwo. Narodem jesteśmy my! Dla narodu, ojczyzna ma swoją wartość, a suwerenność jest rzeczą najwyższą. Ja w tym parlamencie naprawdę bym się nie odnalazła. Nie odnalazłabym się w senacie razem z Bogdanem Klichem. Nie odnalazłabym się z posłami i senatorami, którzy głosowali, by nad katastrofą smoleńską rozciągnąć parasol milczenia - przekonywała. Dodała ponadto, że głównym powodem przegranej PiS w wyborach są media. - Musimy mieć własne media! Bez tego nie ruszymy. Inaczej, nie mamy szans w dzisiejszym świecie. Prawda jest taka, że ten ma władzę, kto ma media, przekonaliśmy się o tym po raz kolejny - mówiła.
Czekam z utęsknieniem na głos Rymkiewicza, który tak pięknie i poetycko mówił po poprzedniej porażce Jarego: Jebał was pies! Nie interesujecie mnie, róbcie sobie, co chcecie, idźcie sobie do Europy albo gdzie indziej, gdzie się wam podoba. Tu jest nasz kraj – wolnych Polaków. Jedna czwarta, która głosowała na Kaczyńskiego, to zupełnie wystarczy, żeby być wolnym narodem.
A co z Wami PiSiorki ma zrobić ten pies Rymkiewicza?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz