niedziela, 2 października 2011

Parkinson kontra Alzheimer

Wczorajszy numer przejdzie do historii. Dosyć dobrze wiem dlaczego zakonotowałem sobie jako godzinę Inauguracji Roku Akademickiego jako ... 15 i pojawiłem się dokładnie po uroczystości? Skąd ten błąd? Ano na stronie wydziałowej formatowałem tę wiadomość i "rzeźbiłem" 15 jako indeks górny. I mi się wryło...
Dziekan był zadziwiony moja obecnością po czasie w pełnym galowym umundurowaniu. Na pocieszenie opowiedział mi kawał. Co jest lepiej mieć: Parkinsona czy Alzheimera. Parkinsona, po się połowę lufki wychlapie, ale resztę można łyknąć...
A ja zupełnie nieprzypadkowo natrafiłem w ostatnim numerze Polityki na artykuł: Pamiętajcie o Alzheimerze...

Tym sie nie martwPowody do niepokoju
Wczesne objawy Alzheimera
Trudności ze znalezieniem kluczyCzęste chowanie rzeczy w dziwnych miejscach
Zapominanie słówZapominanie nazwisk członków rodziny i nazw rzeczy
Zapominanie szczegółów rozmowyCzęste zapominanie o odbytej rozmowie
Trudności ze zrozumieniem instrukcjiTrudności z wykonaniem zadań zgodnie z instrukcja
Zapominanie o zapłaceniu rachunkówTrudności z płaceniem rachunków
Sporadyczne skręcanie w nieprawidłowa stronęGubienie się w znajomych miejscach

Powiem tak - kluczy szukam ciągle, a rzeczy nie chowam tylko raczej trzymam na wierzchu...
Słów nie zapominam, pamiętam je niestety nawet za dobrze.
Podobnie pamiętam szczegóły rozmowy - znam wielu, którzy zapominają politycznie o odbytej rozmowie, dlatego najchętniej rozmawiam na piśmie.
Nie mam kłopotów ze zrozumieniem instrukcji, bo ich najczęściej nie czytam.
Permanentnie zapominam o płaceniu rachunków.
A co do do skrętu - politycznie od lat jestem skręcony (politycznie) w jedna stronę...

1 komentarz: