niedziela, 15 kwietnia 2012

wPIS polityczny

Tak sobie mysle jak by nam dawal popalic Kaczafi gdyby nie mial kota. Kot lagodzi obyczaje choc bywa czasami uparty w trudny sposob.
W sobote byla po porannym deszczu ladna pogoda wiec Docek plenerowal. Wrocil dopiero przed dwunasta. Zjadl sporo chrupek i polozyl sie tuz kolo mnie w lozku. Zasypiajac slyszalem mruczenie i odglosy mycia sie. Pelnia szczescia.
W nocy zgodnie z prognoza padalo. Doc dal sie przekonac ze nie jest to pora na spacer. Wypuscil sobie suke i jak o szostej przestalostukac o dach byl bardziej stanowczy w kwestii spaceru. Teraz uroczo i zapraszjaco zalega na lozku. A ksiazka czeka...

2 komentarze:

  1. Cos chyba nie tak. Fakt 16.11.2011 :los nie oszczędza prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (62l.). W ciągu ledwie kilki tygodni przegrał kolejne wybory, przeżył kolejny rozłam w swe partii, a teraz spotkała go wielka tragedia. Śmierć ukochanego kota Choć prezes długo walczył o życie pupila, Alik (+12 l.) zgasł w ostatni czwartek

    OdpowiedzUsuń
  2. tabloidy są niezawodne. Kaczafi ma nowego kota a w zasadzie kotkę, ktora nazywa się Fiona. Jeśli nawet kocica nie łagodzi Kaczafiego...
    http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/jaroslaw-kaczynski-fiona-to-najdziwniejszy-kot-jakiego-mialem-aportuje-winogrona-jak-pies_230165.html

    OdpowiedzUsuń