czwartek, 14 kwietnia 2011

Kolejne kroki...

Uff... Kasia złożyła dzielnie wymaganych sześć teczek, ale już następnego dnia, we środę trzynastego okazało się, że są braki. Wymagane są... oświadczenia współautorów. U mnie - ale to tylko zwykła uczelnia - oświadczenia zgodnie ze wzorcem miały charakter procentowy. Współautor oświadczał, że jest autorem iluś tam procent publikacji - określał swój udział w procentach. Ponieważ miałem kilku współautorów zza granicy budziło to ich rozbawienie. Paulo i Ian dopytywali się mnie co to i po co... Harrego nie miałem okazji zadziwić, bo nie żyje. Złożyłem więc zamiast oświadczenie o śmierci współautora. U Kasi w Instytucie procedura jest jeszcze ciekawsza. W oświadczeniu nie ma procentów ale słowny opis wkładu poszczególnych autorów. Pierwsze takie oświadczenie ma już za sobą, kolejne przed nią. I jak to wspaniale zachęca do... współpracy!
Ale żeby nie było tylko narzekania i krytykanctwa, słowo optymistyczne i konstruktywne. Z okazji zakończenia kolejnego istotnego kroku w procesie habilitacyjnym nabyłem kolejny mebelek ogrodowy - leżankę vel leżak...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz