wtorek, 27 marca 2012

Stare zwyczaje

Pobudka byla oczywiscie po czwartej. Drzemalem na kanapce na parterze prawie do sidmej. Kocio wraca do pelnego zdrowia i dlugich porannych spacerow. Wrocil przed osma wiec jadac do uczonych ludzi wykapalem sie. Najpierw cztery gogziny lazil potem miauuuuu pretensje ze jestem pod natryskiem i za slabo go przywitalem. Jak mam mu wytlumaczyc ze jutro wyjezdzam przed siodma...


Published with Blogger-droid v2.0.4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz