poniedziałek, 26 marca 2012

Wpis ogrodowy

Powinienem napisac o polityce. Pawlak gada czwarta godzine z Tuskiem. Komorowski z Palokotem. Kaczafi protestowal przed siedziba rzadu i Walil teksty o bezecnosci i nikczemnosci zmuszania do pracy do 67 roku zycia. Tylko biedny Miller bez pary i bez pomyslu na partie. Ja tez jestem biedny i bez pomyslu na... trawnik od wschodu. W sobote nacinalem jak szwagier. Dzis ten sam ogrodnik, ta sama maszyna a efekt... nie dokonczylem. Wersja dla prasy jest taka ze dla porownania a prawda taka, ze mi za bardzo skakalo cisnienie. Zamiast nacinania bylo oranie i wyrywanie. Zwapnuje jutro i poczekam. W maju szykuje sie uroczysrosc. Moze klepicho bedzie wygladalo noeco lepiej.


Published with Blogger-droid v2.0.4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz